2015-05-04

A któż z miasta Łodzi pochodzi?

Zgodnie z zapowiedzią - relacja z mojej spontanicznej wyprawy do Łodzi!
Zaczęło się od dworca Łódź Kaliska, z którą kojarzy mi się pewna scena z filmu "Nic śmiesznego" - trwa 2 sekundy i w tym czasie zdążyła być niecenzuralna, więc linka nie zamieszczam :)
Łódź kojarzy mi się głównie jako mini-stolica polskiego filmu, więc wybraliśmy się najpierw do Muzeum Kinematografii.
Przywitał nas kot, co z miasta Łodzi pochodzi (to też cytat z pewnego filmu! kto zgadnie? :)).


Muzeum bardzo ciekawe, wiele eksponatów związanych z kinem, plakaty filmowe, stare urządzenia do nagrywania i montowania. Dodatkowo w ramach wystawy czasowej była ekspozycja związana z filmem "Ida" - zdjęcia z planu, ekspozycja zdobytych nagród (nie było niestety Oscara :)), a nawet figura Chrystusa, która "grała" w filmie. Bardzo podobało mi się miejsce, gdzie pokazana była technika nagrywania green screen - można było zobaczyć siebie w telewizorze, a w tle lecącego Koziołka Matołka :)

Odwiedziliśmy także Muzeum SEMAFOR (wcześniej prawie wchodząc do elektrowni :D). Zwiedzanie rozpoczęliśmy od obejrzenia kilku SEMAFORowych animacji, potem można było się przymierzyć do repliki Oscara, jakiego dostał m.in. "Piotruś i wilk" (Oscar we własnych rękach!), potem ekspozycja, a na niej lalki i scenerie z bajek. Na przykład wszystkim znany pokój (kto teraz w głowie nie zanuci "Pora na dobranoc"... :))


Można było nawet nagrać własny film taką techniką, jaką są nagrywane bajki SEMAFORa przy pomocy zdjęć w takiej scenerii:


Film został potem wysłany automatycznie na mail :) To pierwszy w jakim zagrałam!

Następnie odwiedziliśmy oczywiście przepiękną ulicę Piotrkowską, na której poznałam nowego przyjaciela:


No i Manufaktura - naprawdę fantastyczne centrum handlowe, a nie zwykłam zachwycać się takimi miejscami! Piękne miejsce!

 

Gdyby to miasto ograniczało się jedynie to wymienionych do tej pory miejsc, byłoby naprawdę świetne. Jednakże to, co można zobaczyć kawałek od Piotrkowskiej czy w okolicach samego SEMAFORa, było... dość przykre. Już pomijam kultowe:


 

To można uznać za element lokalnego folkloru powiedzmy :D
Jednak szare bloki, zniszczone budynki, zamurowane okna, gruz, śmieci i szarość zrobiła na mnie negatywne wrażenie. Trudno mi zrozumieć opuszczone budynki dwa kroki od Piotrkowskiej - przecież każdy chciałby mieszkać w centrum! Trudno mi zrozumieć, że naprzeciwko budynku Manufaktury jest taki sam budynek, w podobnym stylu, a kompletnie zaniedbany! Jejku, to taka szkoda!



 

Przez jakiś czas blisko byłam problemu rewitalizacji miast - wydaje mi się, że Łódź jako jedno z największych miast w Polsce ma ogromny, a niewykorzystany potencjał. To interesujące miasto z ciekawą historią, z zapleczem kulturalnym, a jednocześnie z takim zaniedbaniem... Szkoda!
Niemniej jednak bardzo podobała mi się wycieczka do Łodzi! Mogę polecić! :)
Chyba mogę polecić też na ślub po zobaczeniu przejazdu weselnego tramwaju! :)

Happy Postcrossing!


As I mentioned last time, here is my relation from the trip to Łódź!
The first thing which crosses my mind when I think about Łódź is - the cinema! It's kind of mini-capital of Polish cinema. So first we went to the Museum of Cinematography. And first we met a cat which played in one of Polish cartoons called "Filemon".
The museum is really interesting, there are a lot of exhibits, movie posters, old devises for recording and mounting. There was also a temporary exhibition connected with "Ida" - Polish movie which won Oscar. I really like the place where the green screen technic was shown - you could see yourself in the TV set and a cartoon behind you as a background :)
Later we went to the Museum of SEMAFOR (we almost went to a power station :D)
We started with watching some of SEMAFOR's animations, later we could take a photo with a replica of Oscar won by SEMAFOR (Oscar in my hands!) and later - an exhibition with dolls and sceneries from Polish cartoons :) We could also make our own movie and play in it!
We visited also a gorgeous Piotrkowska street and Manufaktura shopping centre. Amaing places!
And if the all city is like those places I mentioned - it would be great! Unfortunately two steps from Piotrkowska street I saw destroyed buildings, walled windows, ruble and garbage - that's sad. There were a lot of abandoned building in the centre - why? Everybody wants to like in the centre! That's a pity, really. I think this city should be revitalised somehow. It has potential, historical and cultural background.
But I am really happy with my trip to Łódź! I can recommend it!
Especially for people who plan their wedding - I saw a wedding tram!

Happy Postcrossing!



Как я уже говорила в прошлый раз, здесь мой рассказ из поездки в Лодзь!
Первое, что приходит мне в голову, когда я думаю о Лодзь - кино! Это своего рода мини-столица польского кино. Итак, сначала мы пошли в Музей кинематографии. И сначала мы встретили кошку, который играет в одной из польских мультфильмов под названием "Филемон".
Музей действительно интересный, много экспонатов, плакатов, старых устройств для записи и монтажа. Была также временная выставка связано с "Идой" - польским фильмом который получил Оскара. Мне очень нравилось то место, где показана техника green screen - можна было увидетьс себя в телевизоре и мультфильму позади вас :)
Позже мы пошли в музей Семафор (мы почти пошли в электростанцию: D)
Мы начали с просмотром некоторых анимаций Семафор, в дальнейшем мы могли сфотографироваться с копией Оскара которого выиграл Семафор (Оскар в моих руках!), а затем - выставка с куклами и пейзажи из польских мультфильмов :) Мы могли бы также сделать наш собственный фильм и играть в нём!
Мы также посетили великолепную улицу Piotrkowska и торговый центр Мануфактура. Прекрасные места!
И если весь город как ети места - это было бы здорово! К сожалению, в двух шагах от улицы Петрковской я видела разрушенные здания, окруженные стеной окна, шебень и мусор - это печально. Были много заброшеннух здании в центре - почему? Каждый хочет жить в центре! Вот жаль. Я думаю, что этот город должен быть активизирован. Он имеет потенциал, исторический и культурный фон.
Но я очень доволена моей поездки в Лодзь! Я могу рекомендовать!
Специально для людей, которые планируют свои свадьбы - я увидела свадебный трамвай!

Happy Postcrossing!

12 comments:

  1. Zwięzła a treściwa relacja z Łodzi, ciekawe informacje. Osobiście odniosłem podobne wrażenia po odwiedzeniu tego miejsca. Być może oglądanie Krakowa na codzień sprawia, że jego relatywnie dobry poziom uważamy za standard i punkt odniesienia ;)
    Ps. W Łodzi pocztówki towarem deficytowym :<

    ReplyDelete
  2. Osobiście jeszcze nigdy nie byłam w Łodzi ale nie powiem, że SEMAFOR chętnie bym odwiedziła :D Bajki dzieciństwa!

    ReplyDelete
  3. Ciekawa wycieczka, ładne zdjęcia. A ten kot co z Łodzi pochodzi, to występował chyba w filmie 'Sami swoi'.

    ReplyDelete
  4. Wow, Łódź. Świetne zdjęcia. To muzeum musi być naprawdę interesujące. No i SEMAFOR! :)

    ReplyDelete
  5. Muszę kiedyś odwiedzić Łódź, sporo osób zachwala głównie za sprawą przepięknych murali.

    ReplyDelete
  6. super, że jesteś zadowolona z wyjazdu, mi marzy się wyjazd do Łodzi - pewnie prędzej niż przed własnym ślubem się tam nie wybiorę haha :D moja Ciocia ma tam zakład z sukniami ślubnymi i od dziecka obiecuje mi sukienkę haha :D

    ReplyDelete
  7. przez wiele lat Łódź kojarzyła mi się z miastem niewartym odwiedzenia, szarym, burym i ponurym. ale naoglądałam się trochę pocztówek, trochę poczytałam i myślę, że któregoś weekendu wybiorę się do Łodzi. już w ferie mieliśmy tam jechać z rodzicami i właśnie też odwiedzić te dwa muzea - w Muzeum Kinematografii był jeszcze wówczas samochód z filmu "Ida". w końcu jednak pojechaliśmy do Warszawy.

    ReplyDelete
  8. Ojj Twoja relacja przecież nie jest zła :D na pewno dalej będę tu zaglądać. Łódź ma sporo ładnych miejsc, ale oczywiście ma też takie,które są zwyczajnie zaniedbane. Zmieniło się sporo budynków za pomocą murali czy programu Mia100 Kamienic :) teraz miasto jest mega rozkopane, ale trzeba sobie radzić.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Tak, murale są świetne, widziałam kilka! :)

      Delete
  9. Ciekawa relacja z wyprawy do Łodzi i ładne zdjęcia. Kiedyś byłem w tym mieście. Zapamiętałem wizytę z zoo, muzeum sportu, palmiarnię oraz oczywiście olśniewające rezydencje dawnych fabrykantów. Pozdrawiam najserdeczniej!

    ReplyDelete
  10. W Łodzi byłam tylko raz niestety. I też wylądowałam na dworcu Łódź Kaliska :) Niestety nie miałam okazji pozwiedzać, ale wszystko przede mną.

    ReplyDelete

Thank you for leaving the sign of your presence here! Those words from you are really precious for me!
Please, remember to leave comments which DO NOT offend anyone. Be tolerant and friendly. People who decided to take part it this project devoted their time especially for you! :)